10.08.2013

Day 9 St. Domingo de la Calzada - Villafranca Montes de Oca

Co to była za droga, trzasnęliśmy dziś 34 km! Naprawdę po 25 km czuliśmy się świetnie, lunch przebiegł w dobrych nastrojach i dyskusji, czy ruszać dalej i gdzie spać. W końcu zgodnie stwierdziliśmy, że warto spróbować przejść te 9 km. Tak więc do Belorado szło się super, ale podejście do Villafranca, gdzie mieliśmy nocleg - o rany -  każdy miał już dosyć.
Nagrodą był niesamowity i klimatyczny nocleg w albergue, które było kiedyś klasztorem a teraz służy za nocleg i jest tam także hotel, restauracja, a wokół magiczny ogród. Obsługa najfajniejsza na trasie. A na kolację lasagne'a. Tak sobie więc wszyscy pomyśleliśmy, że po takim mega wysiłku, 34 km w słońcu, 8 kg średnio na plecach taki nocleg to najfajniejsza nagroda.



 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz